wtorek, 13 września 2016

Zieleń to Życie 2016. Najładniejsze stoiska.

Stoiska szkółek.

 

W tym roku najatrakcyjniejsze stoiska szkółek były wykonane w naturalistycznym, bogato wypełnionym kwiatami stylu, lub wręcz przeciwnie - w formie prostej i minimalistycznej. Na stoiskach z roślinami pojawiło się więcej, niż w latach poprzednich, elementów małej architektury.

Industrialne stoisko z elegancką zielenią.


Stoisko szkółki Kurowscy wykonane zostało w biało - czarnej kolorystyce, z dodatkiem nawierzchni, stołów i skrzynek  z naturalnego drewna. Ciekawym elementem były zawieszone na łańcuchach bujane ławki oraz fototapeta z liśćmi egzotycznych roślin.

Mini altana z metalu malowanego na czarny kolor, stół i bujane ławki z naturalnego drewna. W tle ażurowa konstrukcja na skrzynki z roślinnością oraz delikatne, białe fotele ogrodowe:


Rośliny w stonowanych, biało-zielonych kolorach. Trawy ozdobne, derenie o pstrych liściach, miniaturowe świerki i brzozy:


Łąka bylinowa.

Przepiękne stoisko z łąkową kompozycją i świetnie dobranymi meblami, z prawdziwego, a nie sztucznego, rattanu. Niestety nie zapamiętałam czyje - może ktoś z Was był na wystawie i mógłby mi podpowiedzieć?

Lawendy, rozchodniki wspaniałe, jeżówki purpurowe, perovskie, miskanty, kosmosy, sadźce purpurowe, szałwie, ostróżki utworzyły bardzo delikatną, sielską kompozycję:


czwartek, 1 września 2016

Zieleń to Życie 2016. Ogród pokazowy.

Połączenie stylu klasycznego z nowoczesnym.

 

Dziś rozpoczęła się 24 edycja ZIELEŃ TO ŻYCIE Wystawa



Tegoroczny ogród pokazowy łączy w sobie cechy ogrodów historycznych i nowoczesnych. Na głównej osi znajduje się płaski zbiornik wodny, kompozycja nawiązuje do ogrodów renesansowych. Zbiornik otaczają donice i ławy o klasycznych formach. Nowoczesnym elementem jest ażurowa konstrukcja zamykająca przestrzeń, w której połączone zostały elementy drewniane i materiałowe. Zaprojektowana przestrzeń jest prosta i elegancka, ale jednocześnie bardzo przyjazna, zbudowana w sposób, który przyciąga ludzi i zaprasza do pozostania w jej wnętrzu - nam się podoba :)


środa, 9 marca 2016

Gardenia 2016. Ogrody pokazowe.

Ogrody pod dachem.


Ogrody pokazowe na Gardenii, ze względu na mroźną porę roku, zaprezentowane zostały pod dachem hali wystawowej. Na niewielkiej przestrzeni utworzono kilka niewielkich, ale bardzo ciekawych i różnorodnych fragmentów założeń ogrodowych. 

Chętnie pokazałabym Wam je wszystkie, ale, niestety tuż po tym jak zaczęłam je fotografować, mój aparat postanowił się rozładować...(obiecuję, że na przyszły rok przygotuję lepszą baterię lub mniej czasu spędzę przy ciemiernikach).

Ogród kortenowy.


Ze względu na to, że fotografowanie zaczęłam oczywiście od ogrodu, który najbardziej mi się spodobał, to właśnie on został najlepiej udokumentowany i mogę podzielić się z Wami chociaż kilkoma zdjęciami.

Ogród ten, ze względu na intensywne wykorzystanie rdzawej stali, nazwałam ogrodem kortenowym. Jego głównymi elementami, które przyciągały wzrok już z daleka, były kortenowe bramy (w tym jedna z kurtyną wodną) oraz ogromne kortenowe szyszki. Całość utrzymana została w magicznym, lekko mrocznym klimacie (po ścianie wspinał się wielki, czarny, włochaty pająk, a spod jednego z grabów unosiła się mgła).


niedziela, 28 lutego 2016

Gardenia 2016. Stoiska szkółek.

Gardenia po raz pierwszy.


W tym roku po raz pierwszy miałam okazję odwiedzić Poznańskie Międzynarodowe Targi Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu Gardenia. Było to dla mnie ciekawe doświadczenie, szczególnie ze względu na to, że do tej pory przez kilka lat uczestniczyłam (jako odwiedzający) tylko w targach warszawskich (Zieleń to Życie), które odbywają się na jesieni. Ze względu na zróżnicowane pory roku, wybór roślin na obu wystawach jest zupełnie inny. 

Wiosenne kontra jesienne.


Do tej pory przyzwyczajona byłam podziwiać piękne, ogromne kwiatostany hortensji, aromatyczne lawendy i szałwie, kolorowe ostróżki, naparstnice, wrzosy czy astry oraz trawy ozdobne w szczycie swojej ozdobności. Nie mówiąc już o drzewach i krzewach liściastych, które we wrześniu, w przeciwieństwie do lutego, po prostu mają liście.

Jadąc na Gardenię zastanawiałam się, czy wiosenna wystawa zrobi na mnie takie samo wrażenie, jak ta jesienna i, muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Jeżeli chodzi o ilość kwiatów, było ich oczywiście mniej, a stoiska nie były aż tak bogate, ale dzięki temu można było skupić się na roślinach iglastych oraz tych, które zdobią ogród również w stanie bezlistym (które nie są w stanie konkurować z kwiatami końca lata i z tego względu nie są tak wyeksponowane na warszawskich targach).

Wzrok najbardziej przyciągały najróżniejsze odmiany miniaturowych sosen o świeżo zielonych igłach, kolorowe pędy dereni, białe pnie brzóz, zaschnięte wiechy traw ozdobnych (to grupa roślin, która najbardziej ozdobna jest późnym latem i jesienią, ale też zimą - kiedy ogród zdobią ich zaschnięte blaszki liściowe i kwiatostany) oraz przede wszystkim rośliny kwitnące zimą i wczesną wiosną (często jeszcze przed rozwojem liści).

Obłędne ciemierniki w szalonych kolorach (mam wątpliwości, co do tego, czy gdzieś poza Wrocławiem, mają szanse przezimować; Pani ze stoiska zapewniała, że tak, ale trochę jej nie wierzę - macie w tym zakresie jakieś doświadczenie?):